Na polskim rynku nakładem
Wydawnictwa Stapis pojawiła się książka „Kometa nad Annapurną” mojego
ulubionego włoskiego alpinisty i himalaisty Simone Moro.
Dokonania Simone śledzę od
momentu, gdy razem z Piotrem Morawskim jako pierwsi zdobyli zimą szczyt Shisha
Pangma (8029m).
Dwa tygodnie temu otrzymał
nagrodę Kolosa w kategorii Alpinizm podczas Trzynastych Ogólnopolskich Spotkań
Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów w Gdyni. Przyleciał tylko na jeden dzień by
odebrać nagrodę z rąk Krzysztofa Wielickiego, pokazać film zrealizowany podczas
ostatniej wyprawy zimą na Gasherbrum II i podpisywać swoją książkę.
Lubię go za niezmordowanie
(niech to słowo tu pozostanie, wyjątkowo mi pasuje), za zdrową, szalenie mi
odpowiadającą filozofię życiową, którą zaraża, i za podejście do wspinaczki.
Trochę jestem rozczarowana
polskim wydaniem. Dziwne, bo do tej pory książki wydawnictwa Stapis zaliczałam
do ciekawie wydanych. Jestem na tym punkcie przeczulona, takie małe zboczenie
zawodowe, dlatego moje niezadowolenie zepsuło radość pierwszego z nią
obcowania.
Jak tylko skończę lekturę,
podzielę się wrażeniami a tymczasem słowa Simone wyszperane z książki „Piotr
Morawski. Zostają góry”:
"Nie ma znaczenia, czy nie damy rady, przegramy, czy upadniemy, czy też wygramy i czy świat to zobaczy, czy też odwrócimy się do niego plecami. Film o życiu każdego z nas musi być wypełniony miłością i szacunkiem dla uczuć, które czynią nas radosnymi, które dają pełny sens aż do końca".
10 komentarzy:
Widziałam film o Simone Moro, dokumentujący jego wspinaczkę na szczyty. Ujął mnie tym, że nawet na takich wysokościach, miał ochotę i chęci na ugotowanie sobie spaghetti i porannej włoskiej kawy w czajniczku (jak przystało na prawdziwego Włocha. Ciekawa jestem twojej recenzji książki.
tereska
tez nie mogę sie doczekac, tym bardziej, że chce ja przeczytac w oryginale.
wiem o jakim filmie wspominasz. szukam go i szukam ale znjade go w koncu.
pozdrawiam
Hej, już sobie zapisałam obie książki. Koniecznie muszę przeczytać "Kometę nad Annapurną", bo strasznie jestem ciekawa tej zdrowej filozofii życia Simona Moro. Pozdrawiam.
PS. A "Jestem tu od wieków" jest już prawie na samej górze mojego stosiku :)) Dzięki :)
Hej. Już zapisałam sobie oba tytuły i będę ich szukać. "Kometę nad Annapurną" muszę przeczytać koniecznie, bo bardzo jestem ciekawa tej zdrowej filozofii życia Simona Moro, o której piszesz. Pozdrawiam.
PS. "Jestem tu od wieków" jest już prawie na samej górze mojego stosiku. Mam nadzieję, że ta książka przypadnie mi do gustu. Dzięki :)
cieszę się, mam nadzieje, że pochłonie Ciebie Mariolina tak samo jak mnie. Pozdrawiam
mam książkę od niedawna, niestety kumpel mi ją zakosił. A Simone Moro cóż, swietny facet. Mądrze gada z tego co się orientuję.
mądrze i po włosku:) a to juz mnie przekonuje:) pozdrawiam
Czy można gdzieś odnaleźć dokument o Simone o którym pisała tereska?
Czy ktoś wie czy można znaleźć dokument o Simone o którym pisała tereska?
skontaktuję się z Tereską, i odpowiem.
Prześlij komentarz