Przepiękna, utalentowana i zabawna Cristina Branco oczarowała wczoraj publiczność Teatru Wielkiego w Poznaniu. Przez dwie godziny zachwycała swoim głosem, wyśpiewując fado. W doskonałym towarzystwie Panów Ricardo Dias (fortepian), Bernardo Couto (gitara portugalska), Alexandre Silva (gitara) i Fernando Maia (gitara basowa) usłyszeliśmy głównie utwory z jej ostatniej płyty - Kronos. Ten portugalski blues jak często nazywają fado, nie był mi wcześniej dobrze znany. Od kilku miesięcy jednak słyszę o tej melancholijnej muzyce bardzo często. Wczorajszy koncert uświadomił mi jak bliska to dla mnie muzyka i jak ważny był to dla mnie wieczór.
Zaśpiewała tak, że jeszcze dzisiaj przepływa przez moje ciało dreszcz.
12 komentarzy:
Zazdroszczę. Zazdroszczę. Zazdroszczę.
tereska
Też bym chętnie posłuchał. Dawno w teatrze nie byłem. Najwyższy czas zabrać narzeczoną i się trochę ukulturalnić.
najwyższy czas:-) koniecznie.pozdrawiam
Możemy wspólnie posłuchać tej płyty?
tereska
Ale się tu zmieniło! Pozdrawiam, Anetka.
chętnie Teresko
no trochę sie zmieniło, to tak na jesień:-)
Dzięki za podpowiedź. ;) Mam sporo płyt Madredeus i Marizy, bo fado bardzo lubię. Teraz mam też "Kronos" Cristiny Branco, bo mnie zaciekawiłaś i zdobyłam płytkę. :)
polecam szczególnie Bomba Relogio:-)
Izo, dzięki ;)
Cristina Branco lansuje kolejną płytę "Não há só tangos em Paris". Start 28.02.2011, ale w Polsce poczekamy dłużej. Próbkę znajdziesz tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=gPZYcLcshGk
Uma mistura de fado com tango.
Pozdrawiam,
miłośniczka fado
Nowa płyta Cristiny Branco już do kupienia w Polsce. Na europejski rynek trafiła pod nazwą "Fado/Tango". Dziś do mnie dotarła i właśnie słucham z przyjemnością, chociaż mało w niej fado. Mieszanka portugalsko-hiszpańsko-francuska.
Pozdrawiam,
miłośniczka fado
Prześlij komentarz