Dzisiaj tylko tyle, albo aż tyle. Czekałam na ten kawałek raju (bo w to, że to będzie raj nie wątpię) jeszcze przed wyjazdem do Pragi. Dzisiaj jest już w księgarniach a wkrótce na mojej półce.
Żałuję Panie Mariuszu, że zdjęcia rzeźb pozostaną w moim albumie, ale cieszę się, że się podobały.
Pozdrawiam i DZIĘKUJĘ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz