2008-08-16

Ucieczka do przodu - rozmowa z Jerzym Stuhrem


Wszystkie książki o Jerzym Stuhrze, czy wywiady z nim pochłaniam w zaskakująco szybkim tempie. Za każdym razem, gdy zbliżam się do końca zwalniam, bo nie chcę by te rozmowy się kończyły. Tak mogłabym w dużym skrócie opisać ostatnią książkę – wywiad z aktorem „Ucieczka do przodu! Jerzy Stuhr od A do Z w wywiadach Marii Malatyńskiej” wydawnictwa Znak.
Książka została wydana z okazji 60 urodzin artysty i premiery filmu Korowód. Jej nietypowa forma to swoisty alfabet artysty. Zebrane w poszczególne rozdziały rozmowy były od 2004 roku publikowane na łamach Gazety Krakowskiej i nosiły tytuł Jedno pytanie do J.S.
349 stron rozmowy, która wciąga i daje do myślenia. Z kart książki wyłania się człowiek o zupełnie innej twarzy niż ta, którą kojarzymy. Twarz komediowego błazna, z którą jest kojarzony od czasów Seksmisji zamienia się w poważnego aktora, który we Florencji na scenie stawał obok Adriany Asti u Harolda Pintera. To opowieść o bezustannym przekraczaniu własnych granic, permanentnym doskonaleniu własnego warsztatu teatralnego i filmowego. Tytan pracy, jedyny polski aktor, który jest członkiem Europejskiej Akademii Filmowej, rektor i pedagog Szkoły Teatralnej w Krakowie. Człowiek, który jak nikt inny potrafi dzisiaj rozmawiać z młodymi ludźmi, który tego kontaktu z młodym człowiekiem szuka by nie kroczyć bocznym torem.
Książka jest wzbogacona licznymi anegdotami opowiadanymi przez aktora, przepiękną opowieścią o Krzysztofie Kieślowskim, i przede wszystkim, co mnie interesowało najbardziej, artysta wplata w swoje opowieści sceny z artystycznego życia we Włoszech, gdzie jest popularny tak samo jak w Polsce.
Książkę polecam nie tylko tym, którzy interesują się teatrem i filmem, ale także tym, którzy Jerzego Stuhra zaszufladkowali i kojarzą tylko z rolami komediowymi. Jestem przekonana, że książka nie zanudzi, bo rozmowa z takim erudytą może nas tylko wzbogacić i nakłonić do ciągłego poszukiwania i ciężkiej pracy nad sobą.

Brak komentarzy: