Co za piękny czas z taką lekturą. Spędziłam z tą historią może dwa miesiące. Każdego ranka, siedząc w tramwaju, jadąc do pracy przenosiłam się do skomplikowanie prostego świata głównej bohaterki. Dzisiaj jest jak jest, bywały lepsze dni i koniec tej lektury właśnie dzisiaj zaskoczył mnie i nawet zasmucił. Teraz czas na film z doskonałą obsadą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz