Nigdy wcześniej na łamach mojego bloga nie pojawiła się
pozycja traktująca o Jodze, ale myślę, że nadszedł czas by pojawiło się tutaj
na ten temat kilka zdań. Można praktykować
asany kilka lat i tak tkwić w tym niewyobrażalnie przyjemnym stanie kolejnych
kilka, ale prędzej czy później pojawia się w człowieku chęć stawiania pytań i
szukania na nie odpowiedzi. Co to jest Joga? Jaki jest sens praktyki? Zaczynasz czytać rozmaite książki, poruszać się
po omacku, popełniać błędy, mylić pojęcia. Nie udało mi się tego uniknąć, choć
dzisiaj wiem, że gdyby nie ta ilość lektur być może nie udałoby mi się trafić
na „Psychologię Jogi. Wprowadzenie do Jogasutr
Patańdźalego” Macieja Wieloboba.
Ostrzegam, nie jest to lektura łatwa, ale jest w niej coś co
doceniam i co pozwala mi do niej wracać wielokrotnie. Autor w bardzo jasny i zrozumiały sposób tłumaczy
albo przekłada na język zrozumiały dla współcześnie żyjącego człowieka trudny
tekst Jogasutr. Nie trywializuje i
nie upraszcza, co doceniam jeszcze bardziej. Daje wskazówki i wyjaśnienia, o
które dzisiaj trudno.
Na początku Autor wyjaśnia czytelnikowi czym jest ten najważniejszy
traktat jogi klasycznej i jeden z najważniejszych dzieł na temat Jogi.
Przybliża postać Patańdźalego i zwraca uwagę jak rozumieć Jogasutry. Pochyla się nad bardzo delikatną sferą jaką jest relacja
między nauczycielem a uczniem. W bardzo klarowny sposób wprowadza w
ośmiostopniową Jogę Patańdźalego. Opis dwóch pierwszych stopni jakim są Jamy –
zasady etyczne i Nijamy – samodyscyplina, zostały przez Autora bardzo
drobiazgowo opisane. Zachęcam do przeanalizowania każdej z nich bardzo
dokładnie, szczególnie Ahimsy – niekrzywdzenia. Dla mnie jest to bardzo ważny
fragment i znam go na pamięć.
Wreszcie Asany – pozycje, które najczęściej kojarzone są z
Jogą, a dla Patańdźalego to pozycje do
kolejnych stopni Jogi – Pranajamy - technik oddechowych, Pratjahary - wycofania
umysłu i Praktyk koncentracyjno-medytacyjnych, którym autor poświęca kolejne
rozdziały.
Książka jest wzbogacona o materiały dodatkowe głównie
traktujące o koncentracji i medytacji do których lektury zachęcam.
Wspomniałam, że nie jest to lektura łatwa, ale dodam, że
tylko przy pierwszym podejściu. Za
drugim i trzecim razem to czysta przyjemność. Dodam, że w razie jakichkolwiek
pytań i wątpliwości można napisać do Autora i zapewniam odpowiedź zawsze jest
rzetelna i co najważniejsze - odpowiedź jest!
Cieszę się na kolejną książkę Macieja Wieloboba „Medytacja w
życiu codziennym”, bo zdążyłam się przekonać również po warsztatach, które
Autor prowadzi, że to przygoda, która może się długo nie kończyć, albo która
nie kończy się nigdy, a jedynie pogłębia.
Polecam każdemu, zróbcie sobie sami prezent.
5 komentarzy:
Powodzenia na warsztatach:)
Podziwiam :-)
Zwłaszcza stanie na głowie.
tereska
to czysta przyjemność, jeszcze temat warsztatów wspaniały, już się nie mogę doczekać. dziękuję.
Teresko, wszystko jest do zrobienia, tylko robić trzeba:-)chodzi mi tez jednak o coś jeszcze i dlatego wybieram się na warsztaty do Macieja Wieloboba i bardzo polecam jego książkę, o której napisałam.
świetny blog ;-)
Prześlij komentarz