2012-11-08

Lisboa


„Gdyby tak nasze życie było wiecznym staniem w oknie, gdybyśmy już tak zostali jak zastygła smuga dymu, przeżywając bez końca tę samą chwilę zmierzchu wyostrzającego boleśnie stoki wzgórz… Gdybyśmy mogli tak zostać poza wiecznością! Gdybyśmy przynajmniej po tej stronie niemożliwego mogli trwać i zaniechać przy tym wszelkiej aktywności: a nasze zsiniałe wargi nie zgrzeszyłyby już żadnymi słowami!

Patrzcie, jak się ściemnia!...Niewzruszony spokój wszystkiego przepełnia mnie wściekłością, czymś, co sprawia, że wdychane przeze mnie powietrze jest cierpkie. Boli mnie dusza…Powolna smużka dymu unosi się i rozprasza w oddali…Wzburzone znudzenie każe mi przestać o tobie myśleć…

Wszystko takie zbyteczne! My i świat, i tajemnica jednego i drugiego”.

Fernando Pessoa, „Księga niepokoju”, str. 95

"Podróżnemu, przybywającemu od strony morza, Lisbona już z daleka jawi się jak olśniewająca wizja senna, rysując się wyraźnie na tle błękitu nieba, który słońce rozpromienia swym złotym blaskiem. A kopuły, stare budowle i zamczyska wysuwają się ponad linie domów, jak dalecy heroldowie tej cudownej, błogosławionej krainy".

Fernando Pessoa, "Lisbona. Co turysta powinien zobaczyć" 






Nie dziwię się Pessoi, że nie chciał opuszczać swojej ukochanej Lisbony. Teraz go rozumiem, doskonale rozumiem.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Piękne!!!
tereska

Libreria pisze...

poczekaj proszę na więcej, ciągle jestem w Lisbonie:)

Anonimowy pisze...

"Lisboa,
A cidade mais luminosa
Bela, mágica, radiosa"
Zazdroszczę pobytu. Na szczęście już za dwa miesiące rozgoszczę się w małym mieszkanku na Alfamie i przez kilkanaście wieczorów i nocy będę słuchać fado na żywo.
Pozdrawiam,
miłośniczka fado

Libreria pisze...

czy ja muszę to komentować:)aż łza się w oku kręci,a le tez łza szczęścia, bo będziesz tam Ty. Zazdroszczę. Ja już myślę o kwietniu,nie odpuszczę:)Baw się proszę, tak jak ja się bawiłam, i poczekaj jeszcze na mój tekst, który rodzi się w bólach, jak wszystko odkąd wróciłam z Lisboa:)