2011-02-20

Amadeo Modigliani w Pradze


„Życie jest darem: niewielu dla wielu, tych którzy mają i wiedzą, dla tych, którzy nie mają i nie wiedzą”.
 Amadeo Modigliani

Jeszcze przez osiem dni (9.12.2010-28.02.2011) można zobaczyć w Pradze wystawę poświęconą jednemu z najważniejszych malarzy i rzeźbiarzy XX wieku, Amadeo Modiglianiemu. Wystawa znajduje się w Miejskim Domu Reprezentacyjnym Obecni Dum w Pradze.
Wystawa pod tytułem „Amadeo Modigliani” prezentuje głównie pierwsze rysunki i szkice malarza, jego charakterystyczną prawie niezauważalną kreskę, zdjęcia i kilka obrazów Modiglianiego oraz niewielką część poświęconą dziełom Frantiska Kupki, czeskiego abstrakcjonisty.
Wystawa ta, to głównie próba przybliżenia postaci Modiglianiego, jego życia i czasów, w których przyszło mu żyć. Stąd tak mocny nacisk został położony na jej fotograficzną część. Możemy oglądać fotografie przedstawiające moment pracy artysty, jego przyjaźń z Leopoldem Zborowskim, polskim mecenasem sztuki, który stał się dla livorneńskiego artysty powiernikiem, wreszcie słynnej wspólnoty przy ulicy Delta w Paryżu, która narodziła się z pomysłu Paula Alexandre’a w 1907 roku. Wspólnota to budynek, który był własnością miasta, a stał się miejscem mieszkań ubogich artystów.
Nie sposób opisać wszystkich fotografii, które można obejrzeć podczas wystawy. To, o czym wspomniałam to zaledwie garstka, ale warta uwagi.
Warto dodać, że podczas wystawy wyświetlany jest film Mike’a Davis’a „Modigliani. Pasja tworzenia” (2004) z Andy Garcia w roli artysty. Film, który zrobił na mnie swego czasu ogromne wrażenie, a muzyka Guy’a Farley’a do dzisiaj mnie porusza. Film, który oprócz ukazania walki między artystą a Picassem, jest także próbą przypomnienia tragicznej historii miłosnej między malarzem a Jeanne Hebuterne, młodą uczennicą Colarossiego.

Wystawa powstała dzięki współpracy między innymi Muzeum Izreala w Jerozolimie, Estorick Collection w Londynie, Studio Guastalla w Mediolanie.

Jeśli ktoś ma jeszcze szansę obejrzeć wystawę, polecam!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

widziałam ten film i przyznaję Tobie rację, jest rewelacyjny.
tereska

Libreria pisze...

prawda? pamiętam go bardzo dobrze i z przyjemnością powtórzyłam go w Pradze:-)

Enfants terribles pisze...

O tak, ta wystawa była naprawdę dobrze zaaranżowana. Wiele miłych wspomnień.

Libreria pisze...

cieszy mnie to, ze zrobiła wrażenie!