2008-08-17

Obcy Taichi Yamada


Mężczyzna krótko po rozwodzie, scenarzysta, wraca pamięcią do lat dzieciństwa. Postanawia pojechać do dzielnicy Tokio, w której mieszkał wraz z rodzicami, którzy zginęli, gdy miał 12 lat. Spotyka parę, która przypomina mu jego rodziców, zachowują się oni dokładnie tak jak jego rodzice. Harada zaczyna regularnie się z nimi spotykać i sam zaczyna powoli przypominać ducha, kogoś z innego świata. Wszyscy naokoło to dostrzegają oprócz niego samego. W międzyczasie spotyka kobietę, z którą zaczynają łączyć go głębsze relacje, ale im bardziej zależy mu na niej, tym mniej prawdopodobnie, że będą razem. Kim okaże się Kei? Jaką tajemnicę z sobie niesie? Czego oczekuje od Harady? W tle Tokio ze swym bezustannym pędem, rozedrganiem, z permanentnym hałasem, wchłaniający i nie pozwalający poczuć się indywidualną jednostką.

Fabuła bardzo ciekawa, niestety sposób pisania jak dla mnie trochę miałki, nie oddający klimatu grozy, pomieszania. Temat bardzo dobry, ale tak jakby autor dotykał zaledwie koniuszka problemu. Chciałoby się samemu dodać do tej książki odrobinę czegoś pikantnego. Być może taki ton oddaje tę atmosferę snu, ukazuję świat duchów, zjaw. Być może, ale do mnie to nie przemawia.

Nie wiem jak mam się ustosunkować do tej książki, jeżeli można się w jakikolwiek sposób do literatury ustosunkować. Nie poraziła mnie tak, jak spodziewałam się po przeczytaniu zupełnie przypadkiem jednej recenzji.

Polecam choć bez przekonania, nie zmienia to jednak faktu, że chętnie sięgnę po drugą część trylogii W poszukiwaniu dalekiego głosu.

Brak komentarzy: