cieszą mnie prezenty a im bardziej są wyszukane tym cieszą mnie bardziej
Książkę Wawrzyńca Żuławskiego z 1958 roku otrzymałam w prezencie świątecznym i nadziwić się nie mogę, że oto stoi na mojej półce i chwilę tylko poczeka na lekturę.
A zaczyna się tak:
Rok 1957. Rok w Alpach wyjątkowo tragiczny...
2 komentarze:
Pełnej wrażeń lektury.
tereska
dziekuję, pewnie zacznę w górach jak zawsze:)
Prześlij komentarz