2008-09-09

Milarepa Neten Chokling



Wrogowie powstają w twoim umyśle, by ich pokonać musisz zaprzestać negatywnych działań, kultywować pozytywne działanie i tak uspokoić umysł.

Człowiek to mądra istota obdarzona wiedzą co jest dobre a co złe. Wie jak żyć i postępować dobrze, a jednak często zapomina o najprostszej zasadzie – nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Mówi się, że ludzie zachodu z każdej strony narażeni na pułapki jakimi kusi XXI wiek, mają większe prawo popełniania błędu i gubienia się w gąszczu własnych niedoskonałości. Nic bardziej błędnego.

Wybieram się do kina na biograficzną opowieść o Milarepie tybetańskim poecie i mistyku żyjącym na przełomie X i XI wieku by przekonać się, że chciwość, zemsta czy zazdrość to siejące zniszczenie emocje nie tylko wśród ludzi zachodu.

Milarepa (Thopaga) ma szczęśliwe dzieciństwo, kochających rodziców i siostrę. Żyją beztrosko do czasu gdy odchodzi jego ojciec. Na łożu śmierci prosi on swych krewnych by zaopiekowali się jego żoną i dziećmi, którym zostawia swój majątek. Chciwa ciotka i wuj nie przejmują się obietnicą złożoną krewnemu i zaraz po jego śmierci zagarniają cały majątek a matkę Thopagi skazują na życie w skrajnej nędzy. Matka Thopagi postanawia wysłać syna do Yongtena Trogyala na nauki magii by zemścił się na mieszkańcach wioski za los jaki ich spotkał.

Zemsta, której dokonuje nie przynosi mu jednak satysfakcji. Wyrzuty sumienia nie dają spokoju. Zdaje sobie sprawę z ogromu krzywdy jakiej dokonał. Postanawia swoim życiem odpokutować zło i zaczyna poszukiwać mistrza dharmy, który mógłby mu pomóc. Wchodzi na drogę oświecenia stając się świętym i czczonym przez Tybetańczyków do dziś.

W 2009 roku planowana jest realizacja drugiej części filmu o dalszych losach Milarepy, jego ciężkiej pracy nad sobą, spotkaniu swojego duchowego przewodnika Marpy i medytacji w górskich jaskiniach.

Film Netena Choklinga Rinpoche uznawanego za wcielenie Milarepy, to pierwszy film jaki zrealizował. Ten tybetański mnich wiernie oddał realia jedenastowiecznej doliny Spiti, w której żył Milarepa. Zabrał nas do świata odległego i magicznego, by pokazać, że każdy człowiek popełniający błędy ma prawo przejść na drugą stronę. Odwrócić się i zostawić za sobą świat chciwości, zemsty i podłości. Ta chęć zemsty i jej całkowite poddanie się daje przyjemność tylko na kilka chwil by potem z dnia na dzień, z minuty na minutę czynić człowieka bardziej martwym i pustym. Chokling pokazuje nam jakim wrogiem może być własny umysł, gdy pozwalamy na to by rozprzestrzeniło się w nim zło.

Dla mnie to jeden z piękniejszych obrazów jakie ostatnio widziałam. Przepięknie opowiedziana historia, podana na ekranie z oszczędnością środków wyrazu. Odniosłam wrażenie jakby wszystko w tym filmie było w idealnych proporcjach. Widać można opowiedzieć historię w poruszający sposób nie używając niepotrzebnych, ogłuszających środków.

Na koniec kilka słów Netena Choklinga:

„Jeśli ten film zainspiruje choć jedną osobę do lepszego życia, otwarcia się na los innych, bycia bardziej współczującym i cierpliwym wobec bliźnich, będę jeszcze bardziej szczęśliwy. Z buddyjskiego punktu widzenia to najcenniejsze, co możemy ofiarować światu”.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Trudno jest wybaczyć. Podziw dla tych, którzy to potrafią.
tereska

Libreria pisze...

wielkie ukłony:)

Anonimowy pisze...

izo, chętnie bym się z tobą wybrała na ten film... i na herbatę (piwo) po. tymczasem ściskam cię i pozdrawiam z a. - madrugada vel ew.

Libreria pisze...

nic straconego poczekam aż wrócisz:)z a.